Blog
poniedziałek, 07 czerwiec 2021 17:23
Na podstawie obowiązujących przepisów prawa, co do zasady, konsumenci są w stanie skutecznie dochodzić swoich praw przed sądem. Ta kwestia wydaje się być przesądzona, świadczy o tym ilość wyroków wydanych na korzyść konsumentów. Czy tylko konsumenci mają szanse w sporze z bankiem na tle kredytów frankowych? Niekoniecznie, przedsiębiorcy także nie są bez szans, chociaż w ich przypadku proces dochodzenia roszczeń ukształtowany jest inaczej.
Podstawową różnicą w sprawach przeciwko bankom, dotyczących kredytów frankowych, jest brak możliwości powoływania się przez przedsiębiorców na przepisy prawa chroniące ściśle konsumentów. Co za tym idzie, przedsiębiorcy nie mogą powoływać się na występowanie w umowie kredytu klauzul abuzywnych. W konsekwencji nie mogą oni żądać tzw. odfrankowienia umowy kredytowej, czyli eliminacji z treści umowy postanowień niedozwolonych.
Jedyną możliwością będącą w zasięgu przedsiębiorców, jest unieważnienie umowy kredytowej. Niedozwolone postanowienia umowne stosowane przez banki w umowach z konsumentami pojawiają się także w umowach z firmami. Przedsiębiorca, jak opisano wyżej, nie może powoływać się na przepisy chroniące konsumentów. Niemniej, argumentacja dotycząca ściśle nieważności umowy jako takiej, stanowi istotny element każdego pozwu w sprawie frankowej. Przedsiębiorca ma prawo powoływać się na naruszenie zasady swobody umów, czy naruszenie ustawy prawo bankowe. Powyższe argumenty stosuje się dla wszystkich, niezależnie od tego czy strona umowy jest konsumentem czy też nie. Dlatego przedsiębiorcy także mają możliwość skutecznego dochodzenia swoich praw w sporach bankami.
Kredyt firmowy we frankach. Czy można temu jakoś zaradzić?
Większość spraw frankowych dotyczy kredytów mieszkaniowych. Kredyty te były zaciągane przez osoby fizyczne – konsumentów, w celu zaspokojenia ich potrzeb mieszkaniowych. Konsumenci podlegają szczególnej ochronie w obrocie prawnym. Sytuacja prawna różni się od sytuacji przedsiębiorcy. Jednakże zobowiązania w walucie CHF zaciągali i jedni i drudzy.Na podstawie obowiązujących przepisów prawa, co do zasady, konsumenci są w stanie skutecznie dochodzić swoich praw przed sądem. Ta kwestia wydaje się być przesądzona, świadczy o tym ilość wyroków wydanych na korzyść konsumentów. Czy tylko konsumenci mają szanse w sporze z bankiem na tle kredytów frankowych? Niekoniecznie, przedsiębiorcy także nie są bez szans, chociaż w ich przypadku proces dochodzenia roszczeń ukształtowany jest inaczej.
Podstawową różnicą w sprawach przeciwko bankom, dotyczących kredytów frankowych, jest brak możliwości powoływania się przez przedsiębiorców na przepisy prawa chroniące ściśle konsumentów. Co za tym idzie, przedsiębiorcy nie mogą powoływać się na występowanie w umowie kredytu klauzul abuzywnych. W konsekwencji nie mogą oni żądać tzw. odfrankowienia umowy kredytowej, czyli eliminacji z treści umowy postanowień niedozwolonych.
Jedyną możliwością będącą w zasięgu przedsiębiorców, jest unieważnienie umowy kredytowej. Niedozwolone postanowienia umowne stosowane przez banki w umowach z konsumentami pojawiają się także w umowach z firmami. Przedsiębiorca, jak opisano wyżej, nie może powoływać się na przepisy chroniące konsumentów. Niemniej, argumentacja dotycząca ściśle nieważności umowy jako takiej, stanowi istotny element każdego pozwu w sprawie frankowej. Przedsiębiorca ma prawo powoływać się na naruszenie zasady swobody umów, czy naruszenie ustawy prawo bankowe. Powyższe argumenty stosuje się dla wszystkich, niezależnie od tego czy strona umowy jest konsumentem czy też nie. Dlatego przedsiębiorcy także mają możliwość skutecznego dochodzenia swoich praw w sporach bankami.
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.